Studenckie forum AJD

szyka666

Odnośnie odnośnika forum na stronie AJD. Jesteśmy niezależnym forum studentów AJD a nie oficjalnym forum uczelni. Parę lat temu (jak byłem na I roku, czyli w epoce wczesnego Tuska) starałem się coś załatwić ale wyszło jak wyszło, może to i lepiej? A co do specyfiki tego miasta to nie stękajcie, robi się lepiej a i tak większość zależy od ludzi więc szukajcie takich którzy mają podobne zajawki do waszych i będziecie mieli okazję uczestniczyć w fajnych wydarzeniach. Wystarczy poszukać a nie tylko narzekać.

Clem

szyka666 - wybacz, ale ostatnie 15lat mojego życia spędziłam na drugim końcu Polski, więc nie wiem jacy tutaj są ludzie. Nie lubię uogólnień, dlatego sądzę, że znajdą się zainteresowani tym pomysłem. Jeżeli nie będzie ich znacząca ilość wtedy przedyskutujemy okoliczności takowego spotkania. Ja tylko zarzuciłam pomysłem. Nie jest to wersja ostateczna. Czekam na inicjatywę innych.

Kasik

Zawsze możemy się spotkać w knajpie tak jak było pisane wcześniej pod koniec września, a jeżeli będzie duże zainteresowanie zrobić imprezę wg pomysłu Clem w październiku Smile

Przecież jedno drugiego nie wyklucza Very Happy

Adalbertus

Potwierdzam to co mówi @szyka666 odnośnie poprawy i ludzi.
@Clem jeśli 15 lat nie byłaś w Częstochowie to lepiej najpierw zapoznaj sie z otoczeniem, miastem, ludźmi, a dopiero później kombinuj z imprezą dla pierwszaków. Od małych przedsięwzięć do dużych. Czyli tak jak napisała @Kasik.

Clem

Adalbertus, chyba źle zrozumiałeś moją wypowiedź. To, że nie mieszkałam w Częstochowie, nie znaczy, że tutaj nie byłam, bo zdarzało się często. Powtarzając się, ja dałam pomysł. Czekam na komentarze innych. To, że Tobie się nie podoba, przyjmuję do wiadomości. Aczkolwiek nie liczy się zdanie jednostki, a ogółu. I czekam na to zdanie ogółu.

Adalbertus

To sorka, miałem błędne założenie. Zrobicie jak będziecie uważali. Nie lekceważ jednak rad jednostek, pomysł nie jest zły sam w sobie. Niestety lub stety trochę znam się na ludziach i pewne doświadczenia mam w tego typu przedsięwzięciach(nie mówię o koledze) i chciałem wskazać na pewne trudności jakie mogą się pojawić i by najpierw spróbować od czegoś mniejszego.

Tak na marginesie paręnaście osób z forum naszego też chciało się spotkać i póki co to widzę, że nic im nie wyszło.

Wybaczcie ale jestem realistą , a jak mi mój krewny twierdzi nawet pesymistą.

Clem

Dzięki za porady, bo na pewno się przydadzą. Jednak uważam, że takie spotkanie mogłoby być bardzo owocne. Wiele słyszałam o przyjaźniach nawiązanych podczas studiów, które przetrwały lata. Kto wie, może w naszym towarzystwie też się tak zdarzą? Warto chociaż spróbować. Jeżeli nie spodoba się nikomu pomysł dużej wspólnej integracji, zawsze z osobami chętnymi można umówić się w kameralnym gronie. Przynajmniej będzie już wiadomo kto jest chętny Smile

gosia

Osobiście uważam, że jednak najlepiej jest zorganizować zwykłe spotkanie w jakiejś knajpie, pogadać, poznać się a dopiero później kombinować z jakimiś imprezami...

Clem

No i właśnie na to czekałam. Gosia powiedziała co o tym sądzi. Ale niektórym tak trudno to zrozumieć, że przy temacie "integracja" chodziło właśnie o poznanie zdania innych, ich poglądów jak powinna ona wyglądać...

osman

Ja myślę że najlepiej by wyszło zrobić dwie imprezy,jedną dla politologów a drugą dla wszystkich chętnych z innych kierunków,tylko najpierw trzeba się dowiedzieć ilu ludzi jest chętnych i załatwiać odpowiedni lokal itd.

Clem

Osman, jestem jak najbardziej "za", żebyśmy zebrali nasz kierunek i np. po rozpoczęciu roku poszli wspólnie na jakies piwo, tzn tego samego dnia wieczorem, bądź w bliskim czasie, tak żeby wszystkim pasowało. Pomysł z drugą, wspólną imprezą jest fajny. Nawet jeżeli nie bedzie nas zbyt dużo to uważam, że sympatycznie byłoby mieć znajomych na wszystkich wydziałach Smile

szyka666

btw Osman, dobrze słyszałem że na pierwszy rok politologi przyjęto raptem 21 osób?

gosia

E... raczej więcej, nie pamiętam dokładnie ale lista napewno była dłuższa:) a co do spotkania może zamiast po rozpoczęciu to kilka dni wcześniej? Myślę, że znajdzie się grupa osób, która nie bardzo bedzie chciała iść "w ciemno" , chyba, że się mylę...

szyka666

Może takie trochę dziwne pytanie ale mówisz o liście zakwalifikowanych czy przyjętych? 21 osób też mnie dziwi bo na pierwszy rok ale drugiego stopnia jest jak na chwilę obecną 38 osób. Ech gdzie te czasy jak na I rok politologi przyjęto 186 osób.

Kasik

Ja byłabym za spotkaniem się kilka dni przed rozpoczęciem roku, jakoś tak będzie raźniej:)